1. Zastanawiajacy jest fakt, że Barty Junior uzyl wielosokowego eliksiru i mial taki sam glos jak
prawdziwy Szalonooki. W Komnacie tajemnic Harry i Ron mieli swoje głosy.
2. Jaki sens mialo uczenie zaklec niewybaczalnych (mogacych zabic Voldermorta) przez jego
zwolennika? Przeciez uczac go, nauczyl go jak walczyc z Voldemortem.
Z eliksirem to widocznie nie jest przemyślane przez twórców filmu, bo po wypiciu głos powinien się także zmienić. W książce tak było. Harry i Ron mówili głosami, które przypominały "ochrypłe warknięcia".;)