PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95746}

Harry Potter i Czara Ognia

Harry Potter and the Goblet of Fire
7,6 412 280
ocen
7,6 10 1 412280
7,1 31
ocen krytyków
Harry Potter i Czara Ognia
powrót do forum filmu Harry Potter i Czara Ognia

Czy ktoś dostrzegł nielogiczności w świecie HP. Chciałem wspomnieć o kilku sprawach które są dla mnie dziwne. :-(
1.
Czy sposoby przemieszczania w świecie HP są jakby nielogiczne ? Jeżeli istnieje coś takiego jak teleportacja to po co marnować sobie czas na podróż pociągiem, latającym samochodem, motorem, feniksem czy też latanie na miotle. Oczywiście teleportacja jest tylko dla wtajemnicznych ale przecież są inne sposoby jak choćby proszek fiu czy kociokwik.

Jak mielibyście do wyboru jechać na wakacje 8 godzin lub w jakiś tam sposób przenieść się w kilka chwil to co byście wybrali ?

I dlaczego podróże proszkiem odbywają sie pomiedzy kominkami ? Dla mnie to absurd. Ktoś nie ma kominka to do niego nie można sie teleportować.

Z innej beczki.
2.
Hermiona miała tzw. zmieniacz czasu co się z nim stało ? Przecież dzięki temu urządzeniu nieustannie możnaby było poprawiać błędy i ratować komuś życie. Jeżli z niego nie korzysta to bardzo jej się dziwie. Jeżli komuś oddała ten przedmiot to przecież ten ktoś mógłby naprawiać różne tragedie i wypadki. Dlaczego nic nie wiadomo o tym przyrządzie.
3.
Kolejna sprawa to te całe ministerstwo. Po co ono wogóle istnieje i komu jest potrzebne ? Ojciec Rona bada produkty użycia mugoli. Po co ? Do czego to jest potrzebne ? Czy świat HP nie ma pojęcia o przeznaczeniu zwykłych rzeczy ? Przecież na codzień ich używa.
4.
W szkole codziennie uczą się czegoś nowego a jak przychodzi co do czego to prawie wogóle tej wiedzy i umiejętności nie wykorzystują. Tyle lat spędzonych w szkole i zaledwie kilka sztuczek w kółko powtarzanych. Skoro potrafią zamieniac zwierzę w puchar dlaczego nigdy tego nie użyli. Było wiele sytuacji kiedy aż prosiło się o taką zamiane.
5.
Fałszywy Modi mógł Harrego zabić lub dostarczyć do Voldemorta o wiele prostszy sposób - do czego był potrzbny cały ten turniej ?
6.
Jeżeli można było sporządzić miksturę - prawdy to w więzieniach nie byłoby niewinnych ludzi bo za jej pomoca sprawdzanoby czy jest winna czy nie. A przecież wiemy że sporo ludzi tam siedziało niewinnie.
(więzień z Askabanu)
------------------------------ ------------------
Jak mi się przypomą jakieś nielogiczności to jeszcze coś napiszę. Jeżeli sami dostrzegacie jakiś absurd to dołączcie swoje odkrycia. :-)

użytkownik usunięty
torgal

Tzn...mi się wydję że zdjęcia są tak jakby odbiciem ludzi i dla tego nie można z nimi rozmawiać i pokazują ciągle to samo,a postaci na obrazach są jakby nowymi eee....."życiami"...więc nawet gdyby Harry sprawił sobie obrazy rodziców to to nie byli by oni tylko po prostu "żywe" postaci wyglądem przypominające jego rodziców...tak mi się wydaję...a co do mioteł to w sumie masz sporo racjii......na razie nie umiem ci odpowiedzieć na to pytanie...jeszcze się zastanowię...może to wymaga jakiś specjalnych umiejętności???Albo.....zawodn icy są chronieni przez jakieś zaklęcia???Albo po prostu łatwo zauważyć działanie zaklęcia???Nie wiem...

Jesli chodzi o logike, to ja zajme sie troche inna forma jej, mianowicie zycie w Hogwarcie jest strasznie niebezpieczne. Na porzadku dziennym dzieci umieraja, rozgrywaja sie niebezpieczne turnieje. Kto by slal dzieciaka na walke ze smokiem? Jedyna sensowna odpowiedz brzmi, ze po prostu musi sie dziac AKCJA. Moim zdaniem Quiddig jest zbyt niebezpieczny dla dzieci. Wyobrazcie sobie, ze dzieci umieraja w naszych muzgolskich szkolach, to raczej nie mozliwe w naszym swiecie. Jeszcze ci nieszczesni nauczyciele obrony przed czarna magie, albo jest nim skonczony kretyn, albo jakis czarny charakter, w najlepszym wypadku wilkolak. Ten Moody jest fajny, ale nie spodobalo mi sie, ze jest sklonowany, powinien byc ten prawdziwy. No coz, pewnie Rowling musialaby wymyslec cos nowego. Sprobuje inaczej... Po prostu ci nauczyciele obrony przed czarna magia to wiekszosc intrygi kazdej czesci, i mozna dostrzec pewien schemat. Co o tym sadzicie?

Racja. Po prostu magia mozna wszystko wytlumaczyc.

torgal

Ogladajac HP odnosze wrazenie, ze skrzat ma wieksza moc od smoka. Nie, cos mi tu nie pasuje. No wlasnie co z rozdzkami? Czy czarodzieje to jacys derygenci?

ocenił(a) film na 4
drizztjf

Po pierwsze chciałabym podziekować wszystkim obrońcom harrego. Nie byłam wstanie przeczytać za jednym razem całej tej dyskujsji, więc najpierw wracam do sprawy przemieszczania się, bo nie wiem czy wszystko zostało powiedziane. Dleczego Lupin jechał pociągiem? Bo do hogwartu nie można sie teleportować bo jest zabezpieczony!! Tak samo jak kominki, można za pomącą Fiu odbyć rozmowę ale przemiszczać się nie wolno. teleportacja jest trudna, dlatego obowiązuje od 17, i nie zawsze jest możliwa, bo słychać trzask.
Smok oprócz tego, że jest duży i zionie ogniem nie ma mocy, więc skrzat ma większą od niego. Czarodzieje mogą czarować bez różdżki proste zaklęcia.
Wiadomo, że durmstag jest w Bułgarii, ale nie wiadomo gdzie, bo tez jest zabezpieczony i to ten sam do którego chciał iść malfoy bo tam uczą czarnej magii, a skoro mieli takiego dyrektora jakiego mieli nic w tym dziwnego, ani w tym że nie chcą żeby ktoś wiedział gdzie są.

Sklatka

Czytajac to fajna dyskusje dochodze do wniosku, ze wlasciwie wszystkie niedomowienia sie po prostu tlumaczy magia, np. Czemu nie mozna dostac sie do Hoghwartu- bo jest zabezpieczony "magia" itd. Tylko mozna dojsc do wniosku ze wlasciwie caly ten swiat jest magiczny. Inny przyklad to: czemu Hogwartu nie widza muzgole? Bo jest magiczny i go widac tylko jakies tam rumowisko. To chyba dyskusja ktora zmierza do nikad.

ocenił(a) film na 5
drizztjf

cytat:
Czytajac to fajna dyskusje dochodze do wniosku, ze wlasciwie wszystkie niedomowienia sie po prostu tlumaczy magia, np. Czemu nie mozna dostac sie do Hoghwartu- bo jest zabezpieczony "magia" itd. Tylko mozna dojsc do wniosku ze wlasciwie caly ten swiat jest magiczny. Inny przyklad to: czemu Hogwartu nie widza muzgole? Bo jest magiczny i go widac tylko jakies tam rumowisko. To chyba dyskusja ktora zmierza do nikad.

Halo! Przeciez wlasnie o to chodzi, ze ten swiat jest magiczny. A jesli nie wystarcza Ci wytlumaczenie, ze Hogwart jest nienanoszalny i zabezpieczony zakleciami antymugolskimi, to ja nie potrafie Ci inaczej tego wyjasnic.
Ja rozumiem, ze mozna drazyc i podoba mi sie ta dyskusja, ale bez przesady, magie i magicznosc swiata, jaki stworzyla JKR trzeba przyjac i nie da sie jej rozebrac na czynniki pierwsze. To tak jakbys probowal/a zastanawiac sie, czemu jest grawitacja...

Ktos pisal, ze czemu kibice nie czaruja graczom Quidditcha miotel. Dlatego, ze miotly maja wbudowane zabezpieczenia. JKR wspomina o tym opisujac Blyskawice w 3 tomie i chyba jeszcze w 5 jak Ron wybiera sobie miotle.

A co do Syriusza jako Ojca Chrzestengo Harry'ego, to chcialam powiedzec, ze w bajce o kopciuszku kopciuszek tez ma matke chrzestna a nie ma nic wspomniane tam o Bogu ani o chrzcie. W kulturze a moze tradycji anglosaskiej (w sumie nie wiem kto napisal kopciuszka) jest taka rola jak rodzic chrzestny i to sie nazywa Gurad Father lub Guard Mother. Sama nazwa nie sugeruje chrztu ani innego obrzadku chrzescijanskiego. (ze juz nie wspomne ze w Shreku tez byla Wrozka Chrzestna, a nie zauwazylam nic o Bogu)... wnioski sami sobie wysnujcie.

użytkownik usunięty
torgal

1. Kontakt wzrokowy wcale nie jest taką prostą rzeczą. Podejrzewam, że trzeba być czarodziejem o naprawdę nieprzeciętnych zdolnościach, aby używać tego rodzaju magii.
2. Autorka nie wyjaśnia dokładnie, na czym polega życie po śmierci, jakie ono jest. Jednego możemy być pewni: jakaś forma życia po śmierci istnieje (vide duchy). Ale czy jest to życie wieczne? Nie wiadomo. Wydaje się, że dusza nie jest niezniszczalna (może zostać wessana, czyli unicestwiona, przez dementora). W czasie pojedynku Harry'ego z Voldemortem nikt nigdzie nie trafił. Harry'emu jedynie ukazały się, jakby to ująć, widma zabitych przez Voldemorta. Było to skutkiem zadziałania priori incantatem. Priori incantatem polega na tym, że kiedy spotkają się dwie siostrzane różdżki (tzn. mające rdzeń pochodzący od tego samego stworzenia, w tym przypadku Fawkesa), jedna zmusza drugą do odtworzenia zaklęć w kolejności odwrotnej do ich rzucenia. Co do rodziców Harry'ego, to nie wiadomo, jaką formę ma ich pośmiertne życie.
3. Nie wiem na pewno, czy Lily chciała, aby Harry był ochrzczony, autorka nic o tym nie wspomina. Pomyślałem tylko, że jest to dość prawdopodobne wyjaśnienie tego faktu.

Na resztę pytań postaram się odpowiedzieć później, teraz mam trochę mało czasu.
Pozdrawiam.

Ktoś tu zadał pytanie, dlaczego każdy czarodziej sobie nie wyczaruje kupki złota. Po przeczytaniu 6 tomów nasunął mi się tylko jeden wniosek- czarodzieje nie WYCZAROWUJĄ nowych przedmiotów znikąd oni je PRZYWOŁUJĄ. Jeśli Dumbledore wyczarowuje krzesło to nie tworzy go na poczekaniu, tylko przywołuje z innego miejsca. Moim zdaniem to jest po prostu zaklęcie accio tylko niewerbalne, a może jakaś jego ulepszona wersja. W każdym razie, żeby coś przywołać trzeba to najpierw posiadać :) I dlatego Wesley'owie są biedni. W 6 tomie Dumbledore wyczarowuje karafkę wina, która jest zakurzona- wniosek:ona gdzieś leżała i on ją po prostu aportował (teraz mi przyszło do głowy, ze może to jest aportacja przedmiotów)

spin_girl

Ale w swiecie poteznych zlych charakterow to chyba nie stanowi problem, ze to jest "aportowanie" rzeczy i tak by to robilio wiekszosc tych czarodzei. Weasloyowie sa tacy biedni i jeszcz tacy prawi. Jakie to piekne, widac ze jest sens bycie zlym ;)

drizztjf

sorki zle zrozumialem, w takim razie to jest zwyczajna teleportacja rzeczy

drizztjf

W takim razie kradziez nie moze byc magiczna bo to zlo!! a caly Voldemort to wymysl Harrego Pottera

torgal

Ja tyko na 6 chce odpowiedzieć. Syriusz opowiada o więźniach którzy trafili do Azkabanu w podobnym czasie co on. W Czarze Ognia Syriusz mówi, że zna Berty`ego Croucha bo to on zesłał go do Azkabanu BEZ PROCESU. Crouch większość ludzi do Azkabanu zsyłał bez procesu więc poco miał by im dawać Veritaserum. Poza tym by stworzyć eliksir prawdy trzeba miesiąca. To raczej nie jest usprawiedliwienie ponieważ uważam, że Departament Przestrzegania Prawa powinien mieć zapasy.

użytkownik usunięty
Radagast

Drizztjf pisał "według mnie świat Harry'ego Potter'a stał się zbyt magiczny"....HALO!!!!!!A na czym wg Ciebie polega ta książka?!?!To jest właśnie książka o magii!!!!Jak można powiedziać ,że książka o magii jest zbyt magiczna?!?!Po prostu tam istnieją zaklęcia i tylko nimi da się wyjaśnić niektóre zjawiska!!!!Po prostu niektórych nie da sięwyjaśnić w racjonalny sposób,bo gdyby tak było to nie było by "Harry'ego Potter'a" którego wszyscy tak lubimy i na temat którego trwa chyba najdłuższa dyskusja w historii tego forum!!!!!!

No dobrze, chcialem was tylko troche podenerwowac ;)

drizztjf

Hp bardzo mi sie podoba, ja tylko probuje ja troche analizowac. No dobra ksiazka jest o magii to fakt, i przede wszystkim o harrym potterze ale nie wazne. Niech bedzie za ma byc po prostu magiczna i niech bedzie jej jak najwiecej. Mam pytanie wlasciwie gdzie zaciera sie granica magii a rzeczywistosci? Jesli jest wszechmocna, wszechobecna doprowadzilaby do destrukcji rzeczywistosci. Jej nadmiar z pewnoscia zachwialby to co "realne", ale to tylko taka teoria. Co o tym sadzicie?

ocenił(a) film na 5
drizztjf

Je nie rozumiem pytania.
Chodzi Ci o magie w HP czy o magie w ogole? Bo w HP magia nie jest eee..."wszechmocna, wszechobecna" JKR zaznacza to w wielu miejscach, glownie poprzez wypowiedzi Dumbledore'a. I (jeszcze raz) w HP magia jest czescia rzeczywistosci wiec nie ma jakiejs granicy pomiedzy nimi.

A co do tego: "Jej nadmiar z pewnoscia zachwialby to co "realne", ale to tylko taka teoria" to polecam Pratchetta :)

teneniel

Nie wiem co mowil Dumbledore, nie czytalem wszystkich rozdzialow. Wszechmocna -to kwestia interpretacji, np. silniejsza od praw fizyki, albo matematyki nawet :), wszechobecna- np mozna ja stosowac nawet na marsie, chyba ze znowu czegos nie czytalem. Co do rzeczywistosci to troche masz racje, jednak ta cala realnosc swiata staje sie coraz mniej zrozumiala im wiecej sie zaklec zna ;), mi bardziej chodzi o rozdzielenie magii od tego co wie einstein., bo rzeczywistosc magiczna i niemagiczna nie powinna sie wedlug mnie za bardzo laczyc, w ten sposob czary bylyby jakby prawdziwsze. Bo chyba nie warto tlumaczyc czar: lataj miotla tym, ze grawitacja dziala na zasadzie skoku czasowego teori wzglednosci. :) Czekam na odpowiedz ;)

drizztjf

Rozwine dalej, w ten sposob powstalby magiczny StARTREK :)

ocenił(a) film na 5
drizztjf

Moze ja bede tendencyjna juz teraz, ale magia jest magiczna (wiem, jakl to brzmi) i nie mozna jej wytlumaczyc...no nie wiem... czastkami elementarnymi.
Szczerze mowiac nie mam dobrego ragumentu na to co napisales, ale chyba nie chce sie tak bardzo zaglebiac w to. Gdyby magie dalo sie wytlumaczyc i rozpisac zaklecia na rownania calkowe i rozniczkowe wielu zmiennych albo na macierze i modele statystyczne, to chyba przestalaby mi sie ta ksiazka podobac.
Harry Potter opiera sie na tym, ze magia jest i istnieje. To jest dogmat. Koniec...
przepraszam, ze brak mi blyskotliwej riposty...
pozdrawiam:)

teneniel

No moze co do tej riposty to chyba moja wina, bo wcale nie musze miec racji. Staram sie troszke Rowling spaczyc na rzecz wyzwolenia jeszcze wiekszych mocy z jej ksiazki ;) Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
drizztjf

Chwilunia! Nie mylmy fantasy z science fiction!
Oczywiście, że latającej miotły nie da się wytłumaczyć Einsteinem, bo na tym właśnie polega magia - nie da się jej wytłumaczyć naukowo, ponieważ jest silniejsza od praw fizyki. Czy można ją stosować na Marsie? Pewnie, czemu nie?

Dla mnie zagadka jest czy magia moze oszukiwac matematyke... Dajmy na to ze dwie miotly sa tak na prawde trzy( nie chodzi mi o iluzje). To by sie przydalo naukowcom. Widzicie magia moze pomoc w zrozumieniu matematyki!!!! Rozwiazalaby problem nieskonczonosci albo jej braku poczatku. Matematyka to taka dziedzina gdzie mozna magie zastasowac , a w zasadzie teorie magii. Wiec chyba sie jednak mylilem, MAGICZNY StAR TREK moze istniec tylko w teoriach, a nie w praktyce. Bo jesli sie polaczy magie i prawa fizyki to dojdzie z pewnoscia do konca swiata, bo... one wzajemnie sie wykluczaja. Czy ktos slyszal o antyfotonach, antyprotonach, moze to jest jakas forma magii ;)

ocenił(a) film na 5
drizztjf

Wiesz, to troche nie na temat jest. Byc moze moja skromna wyobraznia mnie ogranicza, ale nie wiem co masz na mysli... i przypominam, ze magia taka jak w HP naprawde nie istnieje, wiec nie mozna jej zastosowac w matematyce... A to o czym piszesz sie nadaje jednak bardziej na faoum SF a nie forum HP...
przepraszam. To tylko i wylacznie moja opinia.
pozdrawiam

teneniel

Trzeba w cos wierzyc. Ja wierze ze dinozaury byly smokami. Jestem idealista i chyba zgine jako idealista. css. nikomu tego nie mow, ale kiedys .. udalo mi sie wywolac efekt seksu na odleglosc... To magia...

użytkownik usunięty
drizztjf

Sorry, ale na tym poziomie to chyba odpadam...
Jedna uwaga: jeżeli uważasz, że magia i fizyka wzajemnie się wykluczają (a na pewno tak jest), to to samo dotyczy chyba magii i matematyki. A skoro tak, to magia nie może pomóc w zrozumieniu matematyki! Chociaż... Napisz, co myślisz.

To troszke naciagane, ale matematyka nie jest materialna, o to mi chodzi. W kazdym swiecie jest identyczna, chociaz, kto wie... dajmy na to wielonieskonczonosci czy cos takiego.

użytkownik usunięty
drizztjf

Magia chyba nie może oszukiwać matematyki, a to by znaczyło, że podlega jej zasadom...

Tak serio to czysta abstrakcja. Matematycznie mozna magie troszke wyjasnic. 0*0=100 albo 200 albo 300. Czyli zasada bledu niedoskonalosci swiata. Co o tym sadzisz? Zgadasz sie z tym?

użytkownik usunięty
drizztjf

Słuchaj, ze mnie taki matematyk jak z koziej d**y trąba. Mógłbyś to sformułować nieco przystępniej?

NP. 100+100=300 to sie nie zgadza. I na takiej zasadzie matematyki mozna wyjasnic magie jako niedoskonalosc swiata.

użytkownik usunięty
drizztjf

Coś w tym jest... Swoją drogą - matematyczna teoria magii...
:)

użytkownik usunięty

No pewnie,że tak!!!To straciło by cały urok,gdyby Rowling wyjaśniała jak działają zaklęcia na zasadzie "Vingardium Leviosa powoduję,że ciało staje si ę lżejsze od powietrza lub mówiąc inaczej po prostu przezwtcięża prawa grawitacji..." to już by nie było to!!!To po prostu jest magia i już!=)

To co napisalem wyzej jest bez sensu, ale to nawet, lepiej w ten sposob zrozumiec istote magii :)

drizztjf

Wlasciwie to chyba dyskutowanie o filmach jest ciekawsze, niz siedzenie na czacie i gadanie o pierdolach albo o bardzo przyziemnych sprawach.

torgal

dobra, poddaję się... weszłam zobaczyć, co się nowego od mojego ostatniego wpisu pojawiło i ręce mi opadają. :]

ludzie kochani, jeżeli chcecie się wypowiadać w temacie, to najpierw się zaopatrzcie w odpowiednią wiedzę! jaki sens ma dyskutowanie o różnych dziwnych potterowskich teoriach, jeżeli nie przeczytało się żadnej książki? przecież 3/4 pytań zadanych w tym temacie wynika z tego, że pytająca osoba nie wie nic o świecie harry'ego pottera, bo nie czytała książek, a na filmach przysypiała w połowie... w ten sposób zawalacie forum stertą bzdur i sami sobie psujecie przyjemność, bo podczas czytania będziecie mieli wszystkie zagadki i tajemnice już wyłożone na talerzu. a cała przyjemność polega na tym, żeby się tego samemu w czasie lektury stopniowo dowiadywać...

jak się człowiek na czymś nie zna, to powinien zamilczeć i dać mówić tym, co się znają... :]

dzio

Ja chce miec piatke z teologi magii a Rowling nie jest nauczycielka, tylko pisarka ;)

ocenił(a) film na 5
drizztjf

Wiesz, naprawde nie rozumie, o co Ci chodzi z ta matematyka, niedoskonaloscia i magia, to sie naprawde nie uzupelnia, wierz mi...
Ewentualnie przekracza moje mozliwosci pojmowania :P
I chcialam powieddziec, ze to juz naprawde jest nie na temat...
A teologia magii to juz w ogole dla mnie jest niewiadomoco... jesli szukasz mistycyzmu to chyba zle trafiles...

Moze lepiej cos na temat ktos rzuci, bo dyskusja zmierza w zlym kierunku wedlug mnie...

torgal

Dlaczego Lupin nie teleportowal sie do Hogwartu? ---) "Historia Hogwartu" :D:D:D i wszystko jasne.

torgal

Napiszę jeszcze raz to, na co przedtem w gąszczu nielogiczności nikt nie zwrócił uwagi.
Nielogiczność wyłapana kiedyś przez mojego znajomego, a mianowicie... okulary Harry'ego Pottera! Czyżby Dursleyowie tak bardzo dbali o zdrowie znienawidzonego przez nich Harry'ego, że specjalnie udali się z nim do odpowiedniego lekarza i pomagali w wyborze odpowiednich okularów? I wydali na to pieniądze?!

Gladka

Dlaczego pisze, ze w HP jest za duzo magii? Dochodze do wniosku, ze jej nadmiar powinien zachwiac prawami fizyki i doszlo do tego, ze ziemia by sie przestala krecic, ksiezyc by wybuchnal. Nasunela mi sie jeszcze jedna mysl. Im wiecej poznajemy nasz wlasny swiat, tym mniej wierzymy w magie. Dlatego z reguly magia zachacza o sredniowiecze. W tej epoce ludzie zbyt malo wiedzieli o otaczajacym nas swiecie, tlumaczyli to po prostu magia. Ktos moze powiedziec, ze po prostu dazymy do tego by poznac magie albo ja zniszczyc lepsza prawda. Moze w XXII wieku magia wcale nie zaniknie w naszym codziennym zyciu? Jest wiele aspektow w naszym swiecie, ktore mozna nazwac magia i ciekawe czy nam uda sie ja odkryc kiedys lub wszystko stanie sie formulka naukowa. Co o tym sadzicie?

użytkownik usunięty
drizztjf

Hmmm.te okulary to faktycznie ciekawa sprawa,a co do zastanawiania się nad magią jak nad prawami fizyki to to już na serio nie ten temat;)
Gratuluję Gładkiej uratowania tego topicu=)hmmm......może mieli np.jakies badania w szkole,pielęgniarka zaleciła Harry'emu okulary i Dursleyowie kupili mu je dla świętego spokoju,żeby nikt się nie czepiał i nie zadawał niepotrzebnych pytań???Tak mi się wydaje,bo w sumie to jakimś ostatnim krzykiem mody to te okulary też nie są (i jest to dość wyraźnie pokazane)więc po prostu kupili najtańsze,byle widział,żeby nikt im np.niczego nie zarzucał?=)

No no Harry Potter bez okularow, to by zachwialo cala ksiazke. Z pewnoscia Voldemort nosilby za niego :). Muzgolskie okulary nosi, tak, zeby nikt sie nie domyslil, ze jest magiem.

ocenił(a) film na 9
Gladka

np w szkole podczas badan lekarskich u pani higienistki :) harremu zalecili okulary i opiekunowie mu je zakupili zeby nikt nie mówił ze sa nie dbaja o zdrobie przybranego syna :)

torgal

Sorki ... ale akurat to w ogóle nie wydaje mi się nie logiczne. Gdy Harry trafił do szkoły czy przedszkola to nauczyciele szybko wyłapują krótkowzroczność dzieci i niejako rodzic/opiekun jest zmuszony do zakupu okularów.

Mnie bardziej ciekawi dlaczego za pomocą magii nie poprawić sobie wzroku tak żeby w ogóle nie nosić szkieł.

torgal

Racja, nawet Moody ma magiczne oko. Pewnie Harry zbyt kocha swoje oczy, jakie to piekne.

użytkownik usunięty
drizztjf

Może akurat takiego zaklęcia nie ma???W końcu nie wszystko da się załatwić za pomocą magii.....przeciez nawet Dumbledor nosi okulary,a może nie każdy chciałby mieć sztuczne oko;0)ja osobiście wolałabym okulary...=)

W takim razie swiat muzgoli gora! Muzgole nie musza czarowac, zeby komus zycie poprawic..

drizztjf

Jesli chodzi o zmieniacze czasu, to wcale nie jest nie do wytlumaczenia, chodzi mi o magiczne zmienianie przeszlosci. Na czym to polega? Jakies sily magiczne, powoduja to, ze nie moze dojsc do absurdu, polegajacego na tym, ze mozna siebie zabic w przeszlosci. Po prostu moc magii neguja skrajnosci. To jedyne chyba sensowne wytlumaczenie tego zjawiska.

drizztjf

Jest jeszcze jedne wytlumaczenie, chyba prawdziwsze i sie nawet odnosi do naszego swiata. Jesli ktos na przyklad sprobowalby zabic siebie w przeszlosci to czas zostalby "zresetowany" i miliony alternatyw odnosnie przebiegu zdarzen tak by zostaly uwarunkowane, az doszloby do rownowagi i urealnienia przebiegu zdarzen. Nieskonczonosc roznych przebiegow zdarzen, zostalaby wessana w jednosc i urzeczywistniona w postaci jednego wydarzenia. Bo nieskonczonosc jest tak na prawde jedna (matematyka).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones