PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95746}

Harry Potter i Czara Ognia

Harry Potter and the Goblet of Fire
7,6 412 280
ocen
7,6 10 1 412280
7,1 31
ocen krytyków
Harry Potter i Czara Ognia
powrót do forum filmu Harry Potter i Czara Ognia

Czy ktoś dostrzegł nielogiczności w świecie HP. Chciałem wspomnieć o kilku sprawach które są dla mnie dziwne. :-(
1.
Czy sposoby przemieszczania w świecie HP są jakby nielogiczne ? Jeżeli istnieje coś takiego jak teleportacja to po co marnować sobie czas na podróż pociągiem, latającym samochodem, motorem, feniksem czy też latanie na miotle. Oczywiście teleportacja jest tylko dla wtajemnicznych ale przecież są inne sposoby jak choćby proszek fiu czy kociokwik.

Jak mielibyście do wyboru jechać na wakacje 8 godzin lub w jakiś tam sposób przenieść się w kilka chwil to co byście wybrali ?

I dlaczego podróże proszkiem odbywają sie pomiedzy kominkami ? Dla mnie to absurd. Ktoś nie ma kominka to do niego nie można sie teleportować.

Z innej beczki.
2.
Hermiona miała tzw. zmieniacz czasu co się z nim stało ? Przecież dzięki temu urządzeniu nieustannie możnaby było poprawiać błędy i ratować komuś życie. Jeżli z niego nie korzysta to bardzo jej się dziwie. Jeżli komuś oddała ten przedmiot to przecież ten ktoś mógłby naprawiać różne tragedie i wypadki. Dlaczego nic nie wiadomo o tym przyrządzie.
3.
Kolejna sprawa to te całe ministerstwo. Po co ono wogóle istnieje i komu jest potrzebne ? Ojciec Rona bada produkty użycia mugoli. Po co ? Do czego to jest potrzebne ? Czy świat HP nie ma pojęcia o przeznaczeniu zwykłych rzeczy ? Przecież na codzień ich używa.
4.
W szkole codziennie uczą się czegoś nowego a jak przychodzi co do czego to prawie wogóle tej wiedzy i umiejętności nie wykorzystują. Tyle lat spędzonych w szkole i zaledwie kilka sztuczek w kółko powtarzanych. Skoro potrafią zamieniac zwierzę w puchar dlaczego nigdy tego nie użyli. Było wiele sytuacji kiedy aż prosiło się o taką zamiane.
5.
Fałszywy Modi mógł Harrego zabić lub dostarczyć do Voldemorta o wiele prostszy sposób - do czego był potrzbny cały ten turniej ?
6.
Jeżeli można było sporządzić miksturę - prawdy to w więzieniach nie byłoby niewinnych ludzi bo za jej pomoca sprawdzanoby czy jest winna czy nie. A przecież wiemy że sporo ludzi tam siedziało niewinnie.
(więzień z Askabanu)
------------------------------ ------------------
Jak mi się przypomą jakieś nielogiczności to jeszcze coś napiszę. Jeżeli sami dostrzegacie jakiś absurd to dołączcie swoje odkrycia. :-)

użytkownik usunięty
drizztjf

uff....no i znowu zaczynasz???=)to jest zajeświetna książka i magia,a nie matematyka)=]
mi się wydaje,że po prostu zaczyna brakować tematów,bo wszelkie niejasności zostały rozwiane i teraz niektórzy na siłę usiłują utrzymać dyskusję....tak,że zaczyna schodzić na zupełnie inny temat......
może dajcie sobie spokój dopuki nie przyjdą wam do głowy kolejne pytania związane z tematem "nielogiczności w świecie Harry'ego Potter'a",bo tak z tego co pamiętam ten topic się nazywa.....a nie "Harry Potter i prawa fizyki"....to zabija magię....nie sądzicie że to trochę bez sensu???

ja po prostu chcialem wytlumaczyc logicznosc tego zmieniacza czasu czy cos takiego.

użytkownik usunięty
drizztjf

Poruszyłeś bardzo ciekawy temat. Obawiam się jednak, że jeśli będziesz go dalej ciągnął, to zostanie Ci prowadzenie dyskusji z samym sobą, bo nikt tutaj nie wydaje się być na Twoim poziomie, jeśli chodzi o matematykę, nie wyłączając mnie - bardzo żałuję :(
Co do okularów - właśnie! Ktoś bardzo trafnie spostrzegł, że Dumbledore nosi okulary, podczas gdy, moim zdaniem, dla tak niezwykle potężnego czarodzieja jak on naprawienie sobie wzroku nie powinno być wiele trudniejsze od podrapania się w ucho. I nie wydaje mi się, żeby nie było odpowiedniego zaklęcia - skoro można sprawić, by odrosły kości... Jedyne wytłumaczenie, to że Dumbledore nosi okulary dla ozdoby.

użytkownik usunięty

Heh...albo może po prostu ma do nich taki sentyment jak do cytrynowych dropsów;0)wiem że to nie to samo,ale chodzi mi o to,że może po prostu podoba mu się taki mugolski zwyczaj...Albo....od kogoś je dostał???A może po prostu uważa,że dobrze w nich wygląda bo np. dodają mu...eee......powagi?=)

ocenił(a) film na 5

Ale zauwazcie, ze wiele osob nosi w HP okulary. McGonagall, Rita Skeeter, Dumbledore... Moze cos w tym jest... To znaczy w tym, ze moze akurat oczu nie da sie magicznie naprawic?

ocenił(a) film na 4
teneniel

Z wadą wzroku Harry się urodził, a Dumbledore potrzebuje okularów z uwagi na jego wiek. Nie można zaczarować upływu czasu i zmienić czegoś z czym się ktoś urodził. Złamana ręka i rana to wypadek i to da się naprawić. Czarodzieje nie są nieśmiertelni dlatego ich ciało podlega upływowi czasu.

ocenił(a) film na 8
Sklatka

Dokładnie... ze wzrokiem to jest chyba podobna sprawa jak z innego rodzaju ingerowaniem w ludzką anatomię...
Bo czym się różni naprawienie sobie wzroku od zachamowania procesu starzenia i zapewnienia sobie nieśmiertelności?

ocenił(a) film na 8
untitled


* Dlaczego Harry nie widział testrali od swojego pierwszego pobytu w Hogwarcie? Przecież widział śmierć rodzićów, a co do śmierci Cedrika- miał wtedy zamknięte oczy o ile dobrze pamiętam. Coś mi tu nie gra...
______________________________ ______________________
* Wiem że miłość jest ślepa, ale nie przesadzajmy... Jak olbrzymce i człowiekowi udało się spłodzić Hagrida??? Przecież to technicznie awykonalne!!!!

untitled

No to bylo proste, Olbrzymka sie polozyla, i zrobila milosna poze, natomiast ojciec Hagrida mial wspaniale walory i mial czym sie chwalic. Tylko nachodzi watpliwosc ze olbrzymka musiala byc oswojona, a jesli nie to byla prawdziwa milosc, albo... gwalt( co wydaje sie piekne, jesli samca mozna zgwalcic)

ocenił(a) film na 10
drizztjf

O rany! Jeszcze raz przeczytam o zmieniaczu czasu, to mnie chyba trafi. Po pierwsze w III części Hermiona wyraźnie mówi, że niejeden raz czarodzieje, którzy eksperymentowali z czasem, zabijali swoje przyszłe, przeszłe czy teraźniejsze "ja" (mniejsza z tym, które). Po drugie pisało, że ich użycie jest bardzo niebezpieczne, bo przez przypadek można wywołać katastrofę. I bardzo się cieszę, że je zniszczyli. Bo jakby tak Voldemort jeden zdobył, to byłoby już po Harrym. Ale wiecie to jest fascynujące. Szczególnie super to wygląda na filmie. Jak Harry obrywa od "przyszłej" Hermiony kamykiem w głowę, albo jak Hermiona widzi swoje przyszłe "ja". No i Harry, który widzi samego siebie. To jest tak, jakby wszystko działo się równocześnie na kilku poziomach. To jest nielogiczne, ale cudowne. A tak właściwie, to ja niecierpię logiczności. Gdyby cały świat był logiczny, to życie straciłoby urok.

torgal

Niusiek napisał:
Dlaczego Harry nie widział testrali od swojego pierwszego pobytu w Hogwarcie? Przecież widział śmierć rodzićów,
------------------------------ ------------------------------ ---
Bardzo dobre pytanie. Pamiętam że jak czytałem książkę to właśnie to samo pytanie mi się narzuciło. Harry był obecny gdy jego matka chroniąc go, oddała swe życie.
------------------------------ ------------------------------ ---
Być może chodzi tu o świadomość tego faktu. Jako małe dziecko nie wiedział co się wokół niego dzieje i nie wiedział że ktoś umiera ?
A jakie jest właściwe wyjaśnienie ?

ocenił(a) film na 4
torgal

chodzi o świadomość tego co się widzi, nawet jeżeli przy Cedriku miał oczy zamkniete to wiedział co się stało. gdy był mały tylko słyszał głosy i widział zielone światło i potrafił to zanalizować dopiero jak był starszy dlatego nie widział tesrali.

ocenił(a) film na 5
Sklatka

dokładnie:)
Chodzi o to, ze musisz sobie zdac sprawe z tego, ze byles przy czyjejs smierci, zeby zobaczyc testrale. I musisz miec tego pelna swiadomosc. Dlatego Harry nie zobaczyl testrali na koncu 4 ksiazki, bo byl jeszcze w zbyt wielkim szoku. Zobaczyl je dopiero w Zakonie Feniksa, kiedy juz oswoil sie z tym co sie stalo;]

ocenił(a) film na 8
teneniel

Hmmmm.. i właśnie o to mi chodzi!!!
Przecież Harry zdał sobie sprawę, że był przy śmierci rodziców już w trzeciej klasie, kiedy słyszał dementorów!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Już wtedy powinien zobaczyć testrale!!!
TO NAJWIĘKSZE NIEDOPATRZENIE W TEJ KSIĄŻCE!!!

ocenił(a) film na 5
untitled

to nie tak, przeciez keidy Lily i James umierali Harry mial niecaly rok. Nie mogl wiec swiadomie "uczestniczyc" w tym zdarzeniu. Nie byl wiec swiadomie obecny przy ich smierci, pamietal tylko glosy i zielony blysk. Poza tym, nie mogl nic zrobic w tamtej sytuacji.
Natomiast jesli chodzi o smierc Cedrika, to Harry byl przy tym, mogl zadzialac w jakis sposob, byl czynnym uczestnikiem tego zajscia i kiedy oswoil sie z tym (czyli po wakacjach) i dokladnie zdal sobie sprawe z tego co sie stalo, dopiero wtedy zobaczyl testrale. Dopiero na poczatku 5 roku w Hogwarcie.
Ciezko mi to wytlumaczyc, ale mam nadzieje, ze choc troche mi sie udalo:)

torgal

witam! odpowiem i skomentuje jesli pozwolisz ;)
1. u nas w zyciu tez jest wiele nie logicznosci! co do podróży pociągiem: przeciez w rzeczywistym swiecie załóżmy, na wigilii jadamy karpia. Dlaczego? przeciez mozemy jadać dajmy na to łososia! ale jemy karpia, bo to tradycja. Moze i w swiecie czarodziejów ta podróż pociągiem jest taką tradycją. poza tym ułatwia ona takim ludziom jak Harry oswoić się z myślą, że musi rozstać się (jadąc na wakacje) z miejscem, tak dla niego bliskim.
2. Hermiona oddała zmieniacz czasu McGonagall i w książce wyjaśniła, dlaczego ;)
co do punktu 3 i 4 to w sumie sie zgadzam ;P ale w sumie co do 4, to J.K. Rowling nie byla w stanie umeiscic w książce wszystkich uroków, których się uczycli (chociaz mogła podać ich więcej!)
5. o wiele prostszy sposób to znaczy??
6. święta racja ;)... ale byćmoże Snape i inni vczarodzieje, którzy potrafili wywazyc ten eliksir nie chcieli się nim zbytnio dzielic....
pozdrawiam :D

torgal

BasIx dyskusja w tym temacie ma już 4 strony. Wielu ludzi już się wypowiedziało, wiele spraw już się wyjasniło. Poruszamy wciąż nowe sprawy i sobie je wyjaśniamy.

torgal

Ja juz nie widze zadnych nielogicznosci. Chyba ze przeczytam wszystkie ksiazki i cos zauwaze. A poza tym, tak na prawde ci czarodzieje to agenci CIA. takie odnioslem wrazenie, kiedy nosili jakies plakietki na swoich mundurach, podobne do odznak tajniakow. Z kolei ta profesor Mcnognel czy jakos tak, zachowywala sie jak krolewna z bajki. Jeszcze jedno, wyjasnijcie mi cos takiego.. te swieczki unoszace sie w powietrzu... przeciez wosk im lalby sie na glowe, ale pewnie to znowu jakis czar, wiec nie wazne. Zauwazylem tez, ze w hogwarcie mozna latwo sie zabic, bo sie schody same ruszaja. eee ja juz nic z tych ksiazek nie pamietam, zaczynam miec skleroze. pamietam tylko dobrze wyraz twarzy Snape, ktory byl zastanawiajacy. ciekawe o czym on wtedy myslal? Ciekawia mnie tez dalsze losy tego latajacego samochodu, dalej to ja juz nic nie pamietam, wiec nie dam rady z wami dyskutowac, chociaz bardzo bym chcial(dlatego probowalem zmienic temat). POzdrawiam, Apropo moja babcia zachowuje sie jak wiedzma, wiec mam krew magiczna.

użytkownik usunięty
torgal

A, tam! Czepiasz się najdrobniejszych szczegołów! Wszystko można logicznie wyjaśnic!

użytkownik usunięty

heh....dokładnie BasIx....akurat na te pytania wszyscy odpowiedzieli już po trzy razy....=]...co do śmierci Cedrika i rodziców Harry'ego,to już chyba ktośtam odpowiedział,więc się nie będę powtarzać,bo uważam tak samo....No i co And2ej?Zadowolony?Heh....chyba tylu odpowiedzi się nie spodziewałeś....wiemy już nawet jak można logicznie i prawdziwie wyjaśnić działanie zmieniacza czasu na podstawie praw matematyki..heh...

ocenił(a) film na 7

jedyne co mogę powiedzieć:
DYSKUSJA BYŁA CUDOWNA I BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE ZAJRZAŁAM I PRZECZYTAŁAM=]
pozdrawiam i żałują, że nie miałam się jak wypowiedzieć (za późno to odkryłam).....

użytkownik usunięty
Renfri

Chlip....czy....czy to znaczy,że to już koniec??????Ale....ja....ja nie chcę!!!Tak fajnie mi się gadało!!!Nieeeee!!!!!!Błagam!! !Niech ktoś jeszcze wynajdzie jakąś "nielogiczność",bo...bo nie wiem co zrobię!!!Nie będę miała na co odpowiadać!!!Drugiego takiego ciekawego topica na tej stronie nie ma!!!

ocenił(a) film na 4

To może ja zasieje jakąś wątpliwość (mimo, że wcześniej starałam się bardzo je zwalczać :)), bo tez przywiązałam się do tego tematu :). zastanawia mnie mianowicie jedna rzecz z Trójki. Harry we Wrzeszczącej chacie chciał zabić Syriusza, dokładnie tak jest napisane w książce, a przecież zaklęcia nauczył się dopiero w czwartej klasie? Nie, wiem, może chodziło o to, że chciał go przedźgać tą różką, ale zastanówmy się nad tym do czasu, aż jakiś kolejny "Niedowiarek" wymysli ciekawszy post. Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty
Sklatka

dzięki,dzięki,dzięki Sklątka!!!!!;0)...hehe....a już się bałam....no więc tak:mi się wydaje,że Harry po prostu nie myślał w tym momencie za bardzo jakiego zaklęcia użyje...był po prostu delikatnie mówiąc "wściekły" na Syriusza...no...nienawidził go po prostu i chciał go zabić obojętnie jak...nawet dusząc go albo...ee....waląc krzesłem w głowe...wcześniej mógł go np.ogłuszyć jakimś zaklęciem i dalej by się zastanawial...tak myślę...

ocenił(a) film na 8

Ja wam jeszcze wynajdę nielogiczności.. Poczekajcie tylko... Niech no tylko sobie przypomnę...

untitled

Wlasciwie jest jakis naukowiec-mag sprobowalby wytlumaczyc magie, spotkalby sie z samym stworca(Bogiem). Bo jedynie Bog jest w stanie wytlumaczyc dlaczego miotla sama lata, a jestem pewien na pewno da sie to wytlumaczyc. Nie badzmy naiwni my ludzie, ze jestesmy tacy inteligentni, o nie! Najprawdopodobniej nie zyjemy w jednym swiecie, lecz tak na prawde w ich nieskonczonej liczbie. Na czym to polega? Otoz w materi sa zawarte inne swiaty, w ktorych chaos, lub inteligencja samego zycia w tych swiatach podrzednych tworzy magie, ktora oddzialuje na rzeczywistosc nasza a nasz swiat jest nadrzedny, a ponad naszym swiatem istnieje Bog) a jesli nie, to najprowdopodobniej jestesmy tylko pionkami jakiegos wiekszego celu, ktorego nie znamy. Poza tym spostrzegawczy mag od razu zauwazy, ze bog istnieje, a w naszym swiecie jest wlasnie odwrotnie. Dlaczego? Przeciez skoro miotla sama lata, to znaczy, ze to sa boskie sily, chyba w ten sposob wiara wydaje sie prostsza. Dlatego moim zdaniem magowie powinni (ci myslacy) obchodzic gwiazdke. Co o tym sadzicie?

drizztjf

troche poprawie. My mugole po prostu zaczynamy rozumiec rozne prawa i potrafimy wiele rzeczy wytlumaczyc. Czyli w zasadzie nam muzgolom jest trudniej uwierzyc w Stworce, niz magom!

drizztjf

Poza tym realnosc polegajaca na prawach, to tak na prawde rozkazy Boga ktore sluza do podtrzymania wolnosci ducha ludzi. Wyzwalajac ich ze swoich eksperymentow. Jednak magom dal cel nadrzedny, dal im dar, ktory jest ukojeniem odwiecznych marzen by Bog mogl przygladac sie pieknu swiata.

drizztjf

Poprawie. Poza tym realnosc polegajaca na prawach, to tak na prawde rozkazy Boga ktore sluza do podtrzymania wolnosci ducha ludzi. Wyzwalajac ich ze swoich eksperymentow. Jednak magom dal cel nadrzedny, dal im dar, ktory jest odpowiedzialna zabawa Boga (to chyba dla niego jakies wyzwanie) ,by mogl przygladac sie pieknu swiata.

drizztjf

Nie wiem czy to już było, bo nieprzeczytałam całej dyskusji,ale ostatnio zaczęło mnie zastanawiać dlaczego wzrok bazyliszka nie podziałał na Fenixa ??Skoro pani Noris od samego odbicia w wodzie jego żółtych oczu została spetryfikowana....(chodzi mi tu oczywiście o to ze nie mozna tym sposobem zanegowac iz wzrok węza nie działal na zwierzeta)Więc jak to było z tym Fawkese'm??

ocenił(a) film na 4
Pafiu

Gratuluję dobrego pytania :). Nie można zaliczyć feniksa do tego samego rodzaju zwierzęcia co kota, ponieważ feniksy są nieśmiertelne- w tym sensie, że odradzają się przez samospalenie. Łzy feniksa mają moc uzdrawiania- inne zwierzęta nie wykazują takich zdolnośści. nawet jeżeli np. ślina psa może ratować życie to najpierw należy ją od niego pobrać a potem zaaplikować a feniks sam decyduje o użyciu swojej mocy. To może świadczyć o wyższości Feniksa nad takim Bazyliszkiem bo mamy do czynienia z dwoma zwierzętami wyposażonymi w moce magiczne, a skoro feniksy są nieśmiertelene, to nie działają na nie oczy bazyliszka (albo Faweks zamknął oczy). Ale może ktoś wspomoże moją argumentację?

Sklatka

Mam pewnie spostrzezenie. Nie wyjasniajmy nielogicznosci magicznych stworzen typu. ferniks-bazyliszek, to sa stworzenia bardzo albo calkowicie magiczne i da sie wytlumaczyc ich oddzialowywanie na siebie, i rzadza sie te stworzenia swoimi wlasnymi magicznymi prawami. Szukajmy jedynie nielogicznosci niemagicznych, oczywiscie chodzi o ludzi, i chyba skrzatow oraz innych stworzen ktorych nie pamietam, one jako tako podlegaja jakiemus schematowi (prawom chemii lecz to nie do konca o to chodzi). Im mniej istoty sa magiczne, tym maja prostsze cechy, ktore pasuja do ogolnego schematu oddzialywania czarow.
Wiec dawanie eliksiru prawdy feniksowi, nic by nie dalo, a no wlasnie eliksir...

Wiec .. dlaczego do cholery mu tego eliksiru nie podano (syriusz black). Czyzby w pojeciu czarodzieji prawda niemagiczna, jest podstawa prawna w ich strukturze? Wyjasnijcie mi to prosze. Przeciez to jest swiat magii, na pewno dowody zbrodni byly by magiczne, i nikt by nie zajmowal sie sprawdzaniem DNA czlowieka. Poza tym to przeciez, CZARODZIEJE, wiec czarodzieje na pewno stoszuja wiele sztuczek na miejscu zbrodni, ze nikt by nie mogl dowiesc prawdy nie magicznie. chodzi mi o to, ze w gre wchodzi wiele najrozniejszych czarow, ktore moglyby potencjalnie namieszac w sledztwie. Co o tym sadzicie? Jeszcze raz, czarodzieje znaja tyle sztuczek, ze nikt nie mialby stuprocentowej pewnosci, ze to na pewno Syriusz zawinil. Jesli dobrze pamietam to Hagrida takze zabrali do azkabanu, wlasciwie bez zadnych dowodow, chyba ze czegos nie przeczytalem. Wyjasnijcie mi to prosze....

drizztjf

Jeszcze jedno. Nawet gdyby produkcja eliksiru prawdy byla bardzo pracochlonna,trudna i trzeba by ja bylo robic latami, to nie zmienia faktu, ze w tym "szalonym" swiecie prawda byla zbyt przekrecona, by czarodzieje dochodzili do pochopnych wnioskow"Winny", "Niewinny". Na okolo dzieje sie tyle niejasnych rzeczy, a tu nagle bec... winny. Mysle, ze wymiar sprawiedliwosci magow chyba bylby skrzywiony, i pewnie sedziowe pili by wodke z nerwow, a wtedy mozna byloby wpakowac do wiezienia chocby Harrego Pottera za to, ze wokol niego dzieje sie wiele niecnych, zlych rzeczy.

ocenił(a) film na 4
drizztjf

Eliksir jest dużą ingerencją w wolę człowieka i nie można go aplikować każdemu. jego działanie można porównać do imerio! Sytuacja Syriusz- Glizdogon była jasna bo wszyscy światkowie widzieli dwóch czarodziejów, Syriusz miał różdżkę w ręcę wieć jak Peter sam w siebie miotnął to wydawało się jasne, że to Syriusz. Raczej przy zbrodniach nie ma mowy o manipulacjach, bo że by zabić jest jedno zaklęcie.
!!!!Ale wiecie, co? Dleczego oni nie użyli w stosunku do różdżki Syriusza Priori incantatem? Zaraz byłoby widać, że to nie Syriusz rzucił zaklęcie?
Co do Hagrida to też sprawa wydawała się jasna, wydaje mi się, że tu Rowningowa chciała pokazać że ich wymiar sprawiedliwości tez nie jest dobry, szczególnie jak zasiadają w nim takie istoty jak Knot.... ?

Sklatka

Nie chce obrazac pani Rowling, ale z pewnoscia w swiecie HP jest wiecej czarow ktorymi mozna zabic. Po prostu Rowling nie mogla umiescic w ksiazce wszystkich czarow!!!!!

No coz jedyna odpowiedz na te moje kwestie, to po prostu to ze wymiar sprawiedliwosci w Hp jest mowiac delikatnie... niedoskonaly. Jednak to mnie nie przekonuje. Ci sedziowie to jakas banda zdegenerowanych alkoholikow.

dam przyklad (potencjalne poszlaki dla sedziow, akurat nie chodzi o syriusza bo nie czytalem tego rozdzialu:)))) ):

Kktos widzi jak jakis czarodziej kogos zabija...wiec

1.rozdzka magiczna nie slucha sie wlasciciela(zaczarowana)
2. nastepuje eksplozja magii spowodowana nagromadzeniem sie niebezpiecznych, kolidujacych sie sil magicznych
3. Ktos z zewnatrz kontroluje podejrzanego.
4. Ktos wszedl w cialo podejrzanego
5. Iluzja spowodowana przez magie.
6. Wspomnienie ktore zostalo umaterializowane
7. Efekty uboczne jakichs innych czarow
8. Zaklecia odwracajace
9. Odpornosc magiczna magicznego miejsca np. (Hogwart)
10. Obecnosc magicznych przedmiotow

To jest 10 przykazan dla sedziow, zeby mieli co myslec. (ZAZNACZAM TO TYLKO FIKCJA, ktora opisuje tych idiotow)

To tylko przyklad. Jest tyle mozliwosci. Wiec chyba ci sedziowie powinni chyba byli bardziej sie przyjrzec tej sprawie. Po prostu Rowling zrobila sedziow z problemami alkoholowymi.

ocenił(a) film na 10
Sklatka

Ja sie wypowiem na temat veritaserum i sposobów odkrywania prawdy w świecie czarodziejów. Zacznę może od tego, że bardzo żałuję, że jeszcze nie wydano w Polsce cz. VI i nie wszyscy ją przeczytali. Tam jest to wspaniale wytłumaczone i pokazane, a ja niestety nie mogę tu tego przytoczyć. W zasadzie mieli jeszcze legilimencję, nie? A tylko niewielu czarodzei potrafi zastosować oklumencję, więc... Ale ogólnie chodzi tu o to, że w Ministerstwie Magii są niemal sami kretyni (tak jakbyście nie zauważyli) i jak coś jest (albo się wydaje) oczywiste, to po co to sprawdzać? Priori incantatem byłoby w zasadzie też dobrym sposobem, ale po co? Grr... Jak ja nienawidzę ministerstwa.

ocenił(a) film na 5
torgal

drizztjf@. ..
ja nie do konca kumam co masz na mysli, ale rozwin swoja teorie, tak dobrze idzie Ci rozmawianie ze samym soba ;]

teneniel

No tak... ********************** zabije tego Harrego pottera bo mi namieszal mi w glowie niech ja go dorwe!!!

Rozwine moje mysli. Wlasciwie gdy spotykaja sie potezni czarodzieje, to ich potezne mocy daja rozne niespodziewane wyniki. Z reguly dochodzi do konfrontacji roznych sil nadprzyrodzonych, ktore niekoniecznie musza oni kontrolowac. Naplyw roznych efektow czarow,mocy spowoduja dla "sedziow" pole do popisu. Dlatego nadal uwazam ze sedziowie sa alkoholikami i sa znerwicowani.

ocenił(a) film na 5
drizztjf

Juz wiem, na czym polega Twoj problem. Ty chcialbys porozmawiac o magii w ogole. Ale przyjmij do wiadomosci, ze to jest topik o Nielogicznosciach w Świecie HP i o magii takiej jaka ja widzi Rowling, takiej, jaka opisala, a nie o magii takiej, jaka mogalby byc, zeby byla w miare realna i do przyjecia, nie takiej, jaka jest w innych ksiazkach, filmach, grach itd. Nie Orson Scott Card, nie Terry Pratchett, nie Tolkien ani nie Sapkowski. Rowling!
Totez powtarzam, jesli szukasz mistycyzmu to zle trafiles...
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
teneniel

W piątej części najbardziej zdenerwował mnie fakt, że Harry tak łatwo zapomniał o prezencie, który dostał od Syriusza. Wtedy Syriusz by nie zginął- takie był prosty sposób aby dowiedzieć się, czy Syriusz znajduje się przy Grimmauld Place... nom!!!!
A NIELOGICZNOŚĆ POJAWIA SIĘ, kiedy Harrego na widok dwukierunkowego lusterka nie zaczynają dręczyć wyrzuty sumienia, że tego nie użył... uhg... (wścieka się)

torgal

Niusiek masz rację z tym dwukierunkowym lusterkiem, ja gdy czytałem też nie mogłem się nadziwić czemu Harry go nie użył. Jest to jakiś błąd.

drizztjf piszę o tym że w świecie HP jest wiele możliwości oszustw doskonałych (bo łatwo można się pod kogoś podszyć np. Moody albo coś upozorować) dlatego gdy jest ktoś oskarżony o jakieś przestępstwo powinno się wykuczyć wszystkie te możliwości. Korzystanie a eliksiru prawy, zmieniacza czasu i odwracalności czarów różdżki powinny być sprawą oczywistą a szczególnie gdy oskarżony nie przyznaje się do winy.

U Rowling jest inaczej. Znajdują Harrego przy petryfikowanych i już wszyscy myślą że to on. Znajdują Syriusza przy rodzicach Harrego i od razu go skazują. Bezsens. W świecie HP jest tyle sposobów aby kogoś wrobić i nikt się tym nie przejmuje.

torgal

Zauwazcie, ze w swiecie mugoli, gdy ktos zobaczy jakas zjawe pomysli ze mu sie przewidzialo... wiec sedziowie niemugole powinni byc madrzejsi - to taka metafora

ocenił(a) film na 7
drizztjf

Dla mnie bardzo dziwna jest pierwsza część. Bo skoro Kamień filozoficzny ukryto tak, żeby nie dostał się tam Voldemort, to jak to się udało trójce dzieciaków??;/

ocenił(a) film na 7
drizztjf

Dla mnie bardzo dziwna jest pierwsza część. Bo skoro Kamień filozoficzny ukryto tak, żeby nie dostał się tam Voldemort, to jak to się udało trójce dzieciaków??;/

ocenił(a) film na 8
annica_2

Nie czytałaś książki...
Voldemortowi UDAŁO się tam dostać, ale NIE MÓGŁ znaleźć kamienia, bo Dumbledore zabezpieczył go zaklęciem, dzięki któremu kamień mogła posiąść tylko ta osoba która chciała go mieć a nie wykorzystać… Dlatego Harremu udało się zdobyć kamień, a Voldziowi nie…

untitled

No to chyba juz koniec. Nie wszyscy musza byc usatysfakcjonowani. Stwierdzam, ze Rowling jako tako zostala obroniona. WYROK: powiesc sie trzyma kupy.

torgal

A może jednak nie koniec, bo dyskusja naprawdęsuper i może jeszcze coś znajdziemy do wyjaśnienia. Ja naprzykład chciałam zauważyć jak dziwenie łatwo było im dostaćsię do Departamentu Tajemnic w 5 cz. Czy oni tam nie mają żadnych alarmów albo ochrony? czy w tym Ministerstwie nie ma NIKOGO po godzinach pracy? Zdążyli rozwalić cały Departament Tajemnic, a jacyś czarodzieje z Ministerstwa i tak się nie pojawili. Równie dobrze Voldemort mógłby tam wejść z plakietką "Lord Voldemort-transport niebezpiecznych przedmiotów" i zabrać sobie to co chciał i nikt by nic nie zauważył.

ocenił(a) film na 8
Greeba

Taaak... Ale najbardziej nielogiczne było to jak Bellatrix Lastrange powiedziała do Pottera w Departamencie Tajemnic coś takiego :
"Myślisz że Czarny Pan miałby się pojawić w Ministerstwie Magii niezauważony? Miałby się ujawnić się aurorom, hahaha" - TO JEST DOPIERO NIELOGICZNOŚĆ!!! BUHEHEHEH!
Odpowieć na pytanie Lastrange jest prosta: "Dokładnie tak samo jak udało się to tuzinowi poszukiwanych śmierciożerców!!!"

torgal

Niusiek znowu napisałeś coś z czym wpełni się zgadzam. Takie niesamowite ministerstwo a w nim lądują dzieciaki i grupa śmierciożerców. Czy tego wogóle ktoś pilnuje. Tyle wspaniałych czarodziejskich gadżetów i można wybrać się jak na targ.

torgal

Czy ty wogóle czytałeś ksiażkę Harry Potter?? po twoich wypowiedziach sądze, że czytałes ją po tzw "łebkach" albo tylko na filmy patrzysz:) Moze lepiej sie nie wypowiadaj , co ??

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones